Zszokowane dzieci

W piątek popołudniu Szczecinecki Ośrodek Kultury zaprosił dzieci na spotkanie z dobrotliwym biskupem. Dzieci, nie bacząc na kapryśną i nieprzyjemną aurę, oczekiwały na plac przed ratuszem na przybycie świętego. Pilnie i bez szemrania wykonywały wszystkie polecenia i zadania, byle tylko otrzymać upragniony prezent. I tu spotkał je srogi zawód. Święty wprawdzie przybył, ale oświadczył, że nie ma żadnego prezentu. Zmarznięte dzieci, zszokowane przez SZOK rozeszły się do domów.