Kosztowne wolne słowo

W najnowszych numerach tygodnika Temat Szczecinecki nie znajdziemy już stron Wiadomości Miejskich, w opracowaniu Urzędu Miasta. Jak powiedziano nam w redakcji gazety, ratusz do dziś nie odpowiedział na złożoną ofertę w tej sprawie i stąd przerwa, po kilku latach drukowania tych wiadomości. Nie tylko przyroda nie znosi pustki, nie znosi jej także polityka, biznes i życie społeczne.
Po, trzymiesięcznej przerwie, w ostatnim Głosie Szczecinka, piątkowym dodatku Głosu Koszalińskiego, widzimy ….. trzy strony reklamy, bardzo przypominające wcześniejsze, tematowe wydania Wiadomości miejskich. Media mają być wolne, i to jest prawo dla każdej strony: wydawcy i redakcji a głównie dla widzów, słuchaczy lub czytelników, również dla zlecających płatne reklamy. Mówi się, że jak nie wiadomo, o co chodzi, to przeważnie chodzi o pieniądze. Naszym zdaniem, w tej sprawie, może nie tylko o pieniądze chodzić. Mamy jednak nadzieję, że po groźbach pozywania piszących przed oblicze Temidy, nie jest to inna forma następnego ostrzeżenia, czy kolejna próba wpływania na treść dziennikarskich publikacji. W dłuższym okresie czasu, na bardzo ograniczonym rynku reklam, nie może być tak, że szczecinecke media będą głównie pokazywać życie codzienne miasta, a Miasto Szczecinek, będzie kupować reklamy u wydawców z Koszalina czy Warszawy. Chwalą nas, że wśród 40 - tysięcznych miast, Szczecinek jest medialnym ewenementem - ma swoją gazetę, telewizje i radio. Jednego radia już nie ma.