Na najdłuższym w Europie wyciągu do nart wodnych (1100m) rozegrano drugą edycję Pucharu Polski w Wakeboardzie. Najlepsi wakeboardziści z Polski mieli do dyspozycji 3 przeszkody do wykonywania ewolucji: dwa kickery - lewy i prawy oraz slider 16 m firmy UNIT. Zawody zostały rozegrane w systemie heatowym, gdzie im dalej, tym ciekawsza staje się rywalizacja. Padający w sobotę od rana deszcz utrudniał rozgrywanie konkurencji. Pierwsze starty przesunięto o godzinę, a potem skracano rywalizację w obawie przed zmianą pogody.
- Wakeboarding to sport wodny, polegający na płynięciu na powierzchni wody za pomocą specjalnej deski wakeboardingowej trzymając się liny zaczepionej do łodzi lub na wyciągu - mówi Mateusz Majchrzak, zawodnik szczecineckiego klubu wakeboartdingowego i organizator zawodów. - Wakeboarding powstał z połączenia nart wodnych, snowboardingu i surfingu. Jest to sport bardzo widowiskowy i trochę niebezpieczny. Jego odmianą jest Wakeskate, w której używa się desek bez wiązań.
W Szczecinku rywalizowało kilkudziesięciu najlepszych zawodników. W kategorii wakeboard junior młodszy zwyciężył reprezentant gospodarzy Kuba Konefał, który w ubiegłym tygodniu wywalczył tytuł wicemistdza Polski w swojej kategorii. Drugie miejsce wywalczył aktualny mistrz Polski Filip Czerniec z Lublina.
W kategorii junior wakeborad najlepiej spisał się Dawid Balas z Lublina, na drugim miejscu uplasował się reprezentant gospodarzy Jan Golański. W kategorii masters wakeborad tryumfował Łukasz Ceran z Warszawy, a na miejscu druygim Marcin Naborczyk z Lublina. W kategorii open mężczyźni wakeboard niespodziewanie zwyciężył reprezentant gospodarzy Mateusz Gaworski, który wyprzedziła aktualnego mistrza Polski Jana Koryckiego z Warszawy i organizatora zawodów Mateusza Mjchrzaka
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze