Reklama
Czy sądowy zakaz jazdy rowerem może być przyczyną wielu kłopotów a nawet konieczności odbycia kary pozbawienia wolności? Okazuje się że tak. Przekonał się o tym jeden z mieszkańców Szczecinka, który nagminnie łamał ten zakaz wydany za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu. Kłopotów przysporzył sobie przede wszystkim tym, że nie tylko łamał zakaz jazdy, ale nadal jeździł po wypiciu kilku głębszych. Dziś przebywa w Zakładzie Karnym a w perspektywie czekają go kolejne procesy.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze