Ponad sto osób ze Szczecinka, Mielca i Żar protestowało na placu Luksemburskim przed Parlamentem Europejskim w Brukseli przeciwko uciążliwościom wynikającym z działalności zakładów Grupy Krono. Bagatelizowanie problemu w Polsce przez urzędników wszystkich szczebli doprowadziło do tego, że dziś mieszkańcy szukają pomocy w Parlamencie Europejskim - mówi Joanna Pawłowicz ze Stowarzyszenia Terra ze Szczecinka. - Jak każdy obywatel naszego kraju, oraz Unii Europejskiej do której przecież należymy, mamy prawo do życia w czystym i zdrowym środowisku. Niestety w imię partykularnych interesów, na pewno nie interesów mieszkańców, jesteśmy tego prawa pozbawieni.
Protest został dostrzeżony przez europosłów Bogusława Liberdzkiego z Sojuszu Lewicy demokratycznej, Bogusława Sonika z Platformy Obywatelskiej i Marka Gróbarczyka z Prawa i Sprawiedliwości. W rozmowie obiecali wsparcie postulatów demonstrujących. Demonstrujący złożyli też petycję na ręce Przewodniczącego Jerzego Buzka. Stowarzyszenie Terra protestowało w Brukseli po raz drugi. W czasie poprzedniego protestu, członkowie Terry spotkali się z przewodniczącą komisji ochrony środowiska i nawiązali kontakt z podobnym stowarzyszeniem z Żar, które też walczy z holdingiem Krono.
W Szczecinku zanieczyszczenia powietrza benzo(a)pirenem stwierdzono w 2007 roku. W 2010 roku został przyjęty przez sejmik województwa program ochrony powietrza. W 2009 roku stwierdzono kolejne ponadnormatywne zanieczyszczenia - tym razem pyłem PM 10. Obecnie trwają ostatnie prace nad programem ochrony powietrza w zakresie pyłu PM 10. Tymczasem, trzy stacje pomiarowe wykryły kolejne zagrożenie. Jest to pył PM 2,5, który też jest bardzo groźny dla życia i zdrowia. (Więcej w Aktualnościach TV)
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze