Reklama
Taki obrazek można zobaczyć nie gdzieś daleko, ale w pobliżu opuszczonego domu przy ulicy Rybackiej. Niestety, takie obrazki w naszej rzeczywistości nie są żadnym wyjątkiem. Sterty śmierci można spotkać w lasach, w rowach i wielu innych nie przeznaczonych do tego miejscach. To pozorna oszczędność. Ktoś zaoszczędzi kilka złotych na opłacie za śmieci, ale ile straci w czasie wywozu, ile straci na tym środowisko. Tego już taki śmieciarz nie liczy. Życzymy Straży Miejskiej, by szybko ustaliła właściciela tychże odpadów i przykładowo go nagrodziła solidnym mandatem, o czyn z nieukrywaną przyjemnością poinformujemy. Może to będzie przestroga dla innych.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze