W piątek 9 marca pokazaliśmy sąsiedztwo opuszczonej posesji w pobliżu ulicy Rybackiej. W materiale chcieliśmy pokazać jak niechlujnie mogą zachowywać się niektóre osoby. Porzucanie śmieci byle gdzie wymaga napiętnowania. Materiał wzbudził kontrowersje w ratuszu. Otrzymaliśmy wyjaśnienie rzecznika prasowego ratusza Konrada Czaczyka, że teren ten znajduje się poza granicami miasta Szczecinek i nie podlega jurysdykcji Straży Miejskiej. Szkoda, bo sprawca zanieczyszczenia nie zostanie ukarany, a na tym nam wszystkim powinno zależeć, by tego rodzaju zdarzeń nie było.
Natomiast ten teren, który widzicie państwo na ekranie znajduje się pod oknami rzecznika prasowego ratusza. Widok ten od lat z pewnością nie jest wizytówką naszego miasta, a raczej świadczy o urzędniczej bezradności w stosunku do brudasów. Do ratusza przyjeżdżają interesanci nie tylko z miasta, ale także goście z kraju i zagranicy. Takie widoki pokazywaliśmy kiedyś w spacerkach, będziemy też pokazywać teraz. Chodzi nam o to, byśmy wszyscy dbali o nasze otoczenie, a ci którzy to lekceważą niech się wstydzą.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze