Reklama
Wieża wodociągowa od stu lat wznosi się na miastem. Obecnie zawisły nad nią czarne chmury. Jej stan techniczny - zdaniem właściciela - jest gorzej niż zły. Właściciel twierdzi, ze w każdej chwili może runąć kilkutonowy grzybek umieszczony na szczycie kopuły. Właściciel chce rozebrać wieżę ze względów bezpieczeństwa, konserwator zabytków mówi stanowcze nie. Jego zdaniem wieża wymaga zabezpieczenia. Obecnie trwają prace związane z wpisaniem wieży do rejestru zabytków. To uniemożliwi jej rozbiórkę, ale może doprowadzić do upadku firmy budowlanej właściciela obiektu.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze