Reklama
W niedzielne południe w pobliżu bunkra przy ulicy Kościuszki w Szczecinku rozległy się strzały, a wokół bunkra zgromadziło się wiele osób. Widzowie z zaciekawieniem obserwowali szturm żołnierzy Armii Czerwonej na bunkier broniony przez oddziały Wehrmachtu. Inscenizację przygotowało Ogólnopolskie Stowarzyszenie Turystyczno - Historyczne Jazda 4 x 4 Szczecinecka Grupa Rekonstrukcyjna, a w aktorów widowiska wcieli się członkowie Wałeckiej Grupy Rekonstrukcyjnej. Jako pierwsza do natarcia ruszyła piechota dysponująca jednym karabinem maszynowym. Natarcie piechoty szybko złamało się pod ogniem chronionych płytami pancernymi karabinów maszynowych z bunkra. Na placu pozostały nieruchome sylwetki. Ponowny atak przypuściła grupa szturmowa uzbrojona w moździerze, ciężką broń maszynową i dysponująca miotaczami ognia, a także pojazdem opancerzonym. Natarcie posuwało się bardzo szybko. Załoga bunkra była trochę zdezorientowana wybuchami granatów tuż przed okienkami strzelniczymi, a także zaskoczona obecnością pojazdu opancerzonego. Po wymianie ognia piechurzy z granatami i miotaczami ognia dostali się w pobliżu strzelnic bunkra. W kierunku strzelających obrońców poleciały granaty, a także strumienie ognia. Walka trwała jeszcze przez chwilę i nieliczni ocaleli obrońcy wyszli z bunkra z podniesionymi rękoma. Po zakończeniu walki w kolejce do zwiedzenia odbudowanych wnętrz bunkra ustawiła się długa kolejka chętnych.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze