Już po raz trzeci przy pomoście na Mysiej wyspie, a drugi raz przy pomoście Centrum, instalowane są punkty cumownicze dla statków białej floty. Pierwsze, solidne dalby przy Mysiej wyspie, po zasłonieniu ich pomostem, stały się bezużyteczne. Następny komplet dalb, wbity przy okazji budowy obu pomostów w ramach projektu Civitas, okazał się za słaby i nie wytrzymał naporu dobijających statków. W tym roku Komunikacja Miejska postanowiła osadzić kolejne 4 dalby planując na to kwotę 120 tysięcy netto. Po przetargu z jednym tylko, oferentem roboty zlecono firmie PPHU Kacperek ze Szczecinka, znanej dotychczas z ……… pizzy w Piwnicy oraz z długiego sporu z ratuszem o możliwość zabudowy terenu po byłej przystani LOK. Ostatecznie cena za wbicie 4 dalb wzrosła do 184 i pół tysiąca złotych brutto. Przypomnijmy, że w roku 2009 za wbicie dwunastu podobnych dalb, przy sześciu pomostach, firmie z Gryfina zapłacono 195 tysięcy netto. Teraz wychodzi dużo drożej, ale może jak w powiedzeniu do trzech razy sztuka, te dalby posłużą statkom dłużej, ale może również stary spór zakończą. Niestety, jak dotąd, miliony wrzucone w żeglugę, od początku jej uruchomienia, co roku przynoszą setki tysięcy strat. A w to, że turyści korzystający ze statków zapełnią nam hotele czy restauracje też już chyba nikt nie wierzy.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze