Nie powiodła się próba pobicia rekordu świata pokonania jak najdłuższego
dystansu w chodzeniu chodzeniu z kijkami nordic walking przez 24 godziny non
stop. Próbę rozpoczął w sobotę szczecinecki miłośnik sportów ekstremalnych
Andrzej Kowal.
- Zamierzałem przejść ponad 175 km, ale dziś, po szesnastu godzinach marszu, poddałem się ze względu na aurę - mówi sportowiec. - Pogoda od początku mi nie sprzyjała, było straszliwie gorąco, w nocy duszno i nogi się odparzyły. W niedzielę rano szyki pokrzyżowała mi burza, która trwała prawie 2 godziny, czas biegł a ja czekałem aż przejdzie.
Mimo niepowodzenia Andrzej Kowal nie zamierza rezygnować z kolejnej próby. Na razie funduje sobie odpoczynek i zacznie baczniej śledzić prognozy pogody. W czasie tej próby sportowiec pokonał prawie 100 km chodząc nad jeziorem Trzesiecko.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze