Reklama
Wielki Brat w Szczecinku patrzy, ale jego oko jest trochę przymglone, bo obrazu z kamer monitoringu miejskiego nikt nie obserwuje. Tak jest od czasu przeniesienia się policjantów do nowej siedziby. Obecnie policja nie chce obserwować monitoringu, bo funkcjonariusze mają inne zajęcia, a miasto uważa, że tym - mimo wszystko powinni zajmować się policjanci. Tymczasowe rozwiązanie znalazł starosta szczecinecki, który zabiega o środki na zatrudnienie ośmiu stażystów do obserwacji obrazów z kamer.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze