Reklama
Gapiostwo kosztuje i to drogo. Przekonał się o tym kierujący nissanem almerą, który dziś na ul. Koszalińskiej zajechał drogę motocykliście. Kierujący nissanem nie zauważył jadącego z naprzeciwka motocyklisty i zajechał mu drogę skręcając w lewo. Motocyklista przewrócił się i uderzył w bok samochodu osobowego. Motocykl zniszczony, samochód też poważnie uszkodzony. Na szczęście ludzie nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Kierujący samochodem nie potrafił powiedzieć dlaczego nie przepuścił motocyklisty. Przybyli na miejsce policjanci wynagrodzili mandatem w odpowiedniej wysokości jego gapiostwo, a firma ubezpieczeniowa też pozbawi go zniżek ubezpieczeniowych.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze