W poniedziałek wieczorem patrol policji zauważył dym wydobywający z pomieszczeń budowanej cerkwi grecko - katolickiej w Szczecinku. Policjanci natychmiast wezwali straż pożarną. Strażacy szybko ugasili płonące w piwnicy farby i styropian.
- Zadymienie było bardzo duże - mówi st. kpt. Jacek Dylewski, zastępca komendanta powiatowego PSP w Szczecinku. - Na miejscu pracowaliśmy w aparatach chroniących drogi oddechowe. Po ugaszeniu pożaru okazało się, że straty są niewielkie.
Policjanci tymczasem przepytywali świadków, użyli też psa tropiącego.
- Pies nam nie pomógł, ale zeznania świadków były bardzo pomocne - mówi podinspektor Jacek Proć ze szczecineckiej policji. - Sprawców mieliśmy jeszcze tego samego wieczora. To trzej młodzi mieszkańcy Szczecinka, dwaj są nieletnimi i o ich losie zadecyduje sąd rodzinny. Trzeci natomiast ma ukończone 17 lat i odpowie jak dorosły.
Motywy działania sprawców nie są jasne. Na pewno nie był to czyn z pobudek religijnych.
- Wygląda na to, że się nudzili i postanowili zobaczyć, co jest wewnątrz budynku - mówi J. Proć. - Znaleźli tam farby i styropian, jeden z nich chciał zobaczyć jak pali się styropian i podpalił.
Uciekając z cerkwi zabrali ze sobą jeszcze drewniany krzyż, który porzucili w rowie. Byli trzeźwi. Policja wstępnie ich czyn zakwalifikowała jako wybryk chuligański i zniszczenie mienia.
W Szczecinku zamieszkuje około 300 osób wyznania grecko - katolickiego. Świątynię pod wezwaniem Archanioła Michała budują od czterech lat z pomocą wiernych z całego świata. Świątynia ma być konsekrowana w tym roku.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze