Reklama
Mimo przenikliwego zimna Orkiestra Wielkich Serc w Szczecinku grała pełną para. Na ulicach Szczecinka kwestowało około osiemdziesięciorga wolontariuszy. Ludzie byli hojni. Nikogo nie trzeba było namawiać, sami podchodzili i wrzucali do puszek. W holu kina Wolność czynny był orkiestrowy kramik. W kramiku można było kupić wiele ciekawych przedmiotów ofiarowanych przez mieszkańców i szczecineckie firmy, a także coś dla ciała i ducha. Były znakomite ciasteczka ofiarowane przez cukiernie, a także własne wypieki. Panie ze Stowarzyszenia Aktywnych Kobiet upiekły znakomite pierniczki. Na scenie kina odbywały się prezentacje artystyczne przeplatane licytacjami orkiestrowych gadżetów i innych przedmiotów. Piskiem opon i swądem spalonej gumy zachęcali mieszkańców Szczecinka członkowie Stowarzyszenia Promocji Sportów Motorowych SCS do wsparcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na placu nieopodal kina Wolność można było przejechać się w drifcie, czyli kontrolowanym poślizgu. Taka przejażdżka to niesamowite przeżycie - mówili doświadczeni kierowcy. W orkiestrowe działania włączyły się także niektóre salony kosmetyczne i przychodnie lekarskie oferujące badania np. poziomu cukru czy ciśnienia. Zebrano prawie 38 tys. złotych. Dla porównania w roku ubiegłym zebrano nieco ponad 29 tys. złotych.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze