Reklama
Siedmioro mieszkańców Szczecinka, którzy wygrali proces z zakładami Kronospan o zaprzestanie immisji odorów i pyłów na ich posesje, poinformowało podczas konferencji prasowej, że teraz oczekuje od firmy propozycji rozwiązania konfliktu. Przypomnijmy, po trwającym cztery lata procesie najpierw przed Sądem rejonowym w Szczecinku, potem przed Sądem Okręgowym w Koszalinie, zakłady Kronospan zostały zobowiązane do zaprzestania utrudniania ponad przeciętną miarę z korzystania przez powodów z ich posesji. Nie dążymy do zamknięcia zakładu, chociaż wyrok jest prawomocny i wykonalny - mówił pełnomocnik mieszkańców adwokat Filip Sztukiel. - Liczymy na to, że w najbliższych dniach Kronospan wyjdzie z propozycją pewnej ugody, w której zaproponuje montaż odpowiednich instalacji chroniących otoczenie przed szkodliwym oddziaływaniem zakładu. Oczywiście musi to nastąpić w rozsądnym terminie. Jeżeli zakład nas przekona, że takie działania podejmie, będziemy czekać. Jeżeli nie, to zgłosimy wniosek o postępowanie egzekucyjne, ale to jest ostateczność, bo może to doprowadzić do ograniczenia produkcji, a nawet unieruchomienia zakładu. Kronospan tymczasem milczy i zwleka z podjęciem dialogu. Rzeczniczka prasowa firmy Sylwia Pawlina poinformowała, że zakłady czekają na pisemne uzasadnienie wyroku i dopiero po jego analizie będą się wypowiadać. A z emitorów nadal wydobywają się odory i pyły.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze