Reklama
Na Cmentarzu Komunalnym w Szczecinku we wtorek rodzina, znajomi i przyjaciele pożegnali Barbarę Filipowską. Barbara Filipowska, pedagog, harcerka i poetka była niezwykle barwną postacią zawsze życzliwą dla innych, z wyjątkowym poczuciem humoru. Walkę o życie przegrała z nieuleczalną chorobą w miniony piątek. Pozostawiła po sobie pustkę, która trudno będzie wypełnić. Barbara Filipowska była nauczycielką fizyki. Pracowała w szkołach nr 2 i 5 oraz w Domu Dziecka. Udzielała korepetycji dzieciom na świetlicy integracyjnej w Szkole nr 4 i w Związku Romów Polskich. Romowie nazwali ją Białą Siostrą, co jest najwyższym dowodem uznania. Od czasów szkolnych związana była z harcerstwem. Prowadziła obozy harcerskie, była współorganizatorką Harcerskiej Fundacji Pomocy Dzieciom. Pracowała w cieniu, nigdy się nie wywyższała. Tworzyła też poezję, początkowo do szuflady, ale zdecydowała się raz wysłać wiersz do Poetyckiej Poczty Radia Koszalin i od tej pory zaczęła publikować. Jej wiersze i fraszki publikowane były w wielu wydawnictwach. Jej talent dostrzegali też jurorzy rożnych ogólnopolskich i regionalnych konkursów poetyckich. Pierwszy tomik poezji wydała w 2008 roku, potem kolejne. W ostatnio napisanych wierszach poetka pożegnała się ze światem. Nad jej grobem przytoczono jeden z ostatnich jej wierszy.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze