Św. Mikołaj korzysta z różnych środków lokomocji. Są to sanie, samochody, motocykle. Ten przybył jednak w sposób szczególny. W piątkowe popołudnie wynurzył się z lodowatej toni jeziora Trzesiecko. Z worami pełnymi prezentów przybył do wodniaków, czyli młodych żeglarzy uczestniczących w zajęciach Akademii Nautica. Jego asystę stanowiły zaprawione w lodowatych kąpielach szczecineckie morsy. Mimo iż Mikołaj wynurzył się z lodowatej wody - prezenty były dobrze zabezpieczone i nie zamokły. Dzieciom i zgromadzonym na plaży wojskowej gapiom podobał się ten szczególny sposób świętowania Mikołajek.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze