Przed Sadem Rejonowym w Szczecinku dobiega końca rozprawa z powództwa sześciorga mieszkańców Szczecinka przeciwko firmie Kronospan. Kronospan przegrał w sądzie z mieszkańcami. Sąd Okręgowy w Koszalinie w dniu 5-go marca 2014r. utrzymał w mocy wyrok sądu szczecineckiego nakazujący zaniechanie Kronospanowi immisji odorów i pyłów na ich nieruchomości. Wyrok jest prawomocny. Po wygranej sprawie, reprezentujący sześcioro mieszkańców Mecenas Filip Sztukiel wystosował do Kronospanu pismo, aby w ciągu miesiąca firma przedstawiła plan działań, które doprowadzą do zmniejszenia uciążliwości zakładu. W odpowiedzi można było przeczytać, że zakład działa zgodnie z uzyskanymi pozwoleniami, nie ma sobie nic do zarzucenia a więc sąd pewnie się pomylił. W tej sytuacji mieszkańcy przystąpili do sadowej egzekucji wyroku. Odbyło się kilka posiedzeń sądu i we wtorek odbyła się już przedostatnia odsłona procesu. Adwokaci wygłosili mowy końcowe.
W toku procesu udowodniliśmy, że Kronospan nie respektuje prawomocnego wyroku - mówi Filip Sztukiel. - Na posesje wierzycieli w dalszym ciągu docierają odory, pyły i inne uciążliwości z firmy. Zgłaszaliśmy ten fakt wielokrotnie Sądowi podczas trwania procesu.
Adwokat dość szczegółowo omówił wszystkie dowody, które na to wskazują i domagał się zadośćuczynienia w wysokości po sto tysięcy złotych dla wierzycieli. Jego zdaniem taka kwota zmusi Kronospan do podjęcia radykalnych działań zmniejszających uciążliwości. Natomiast pełnomocnik Kronospanu, adwokat Agata Domańska wnosiła o oddalenie pozwu w całości. W swoim wystąpieniu przedstawiała inwestycje zmniejszające uciążliwości, które poczynił Kronospan w ostatnim czasie. Jej zdaniem żądanie takiego zadośćuczynienia jest bezzasadne, bo skarżący nie wykazali strat, jakie ponoszą w wyniku działalności firmy. Ogłoszenie postanowienia sądu w tej sprawie 2 kwietnia.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze