Wędkarze ze szczecineckiego koła PZW Jesiotr sukcesywnie zarybiają jeziora, którymi zarządzają. Wpuszczono już karpia, węgorza i sandacza. W sobotę do jeziora Trzesiecko z Mysiej Wyspy wpuszczono 300 kg narybku szczupaka i prawie900 kg narybku lina.
Te dwa gatunki ryb cieszą się szczególnym zapotrzebowaniem wędkarzy - mówi Andrzej Pilzek, szef szczecineckich wędkarzy. - Lin to ryba spokojnego żeru, można nią zapolować z brzegu i z łódki. Natomiast szczupak to drapieżnik, który jest bardzo pożądanym trofeum każdego wędkarza. Szczupak ponadto eliminuje z akwenu słabsze osobniki, dzięki czemu w wodzie pozostają silniejsze osobniki.
Wędkarze z Jesiotra dbają o swoje akweny. Na żadnym z nich nie prowadzi się odłowów siecią, można łowić tylko wędkami.
Sukcesywnie zarybiając tworzymy raj dla wędkarzy - zapewnia A. Pilzek. - Trzesiecko jest już takim rajem. To bardzo wymagająca woda, ale bardzo bogata w ryby.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze