Drugi Festiwal Motorowodny przeszedł do historii. Na tafli jeziora Trzesiecko szalały skutery, motorówki, banany i inne jednostki napędzane mechanicznie. Nie tylko ich właściciele mieli przednią zabawę i przy okazji rywalizację, ale także mieszkańcy za niewielka oplata mogli wypłynać na wodę. Gwoździem programu były pokazy flyboardingu. Festiwal zakończył się późnym wieczorem po nocnym pokazem flyboardu przy cyplu obok hali Ślusarnia.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze