14 tys. Amerykanów, 12 tys. Polaków, po 1,2 tys. Brytyjczyków i Hiszpanów oraz niecałe 2 tys. żołnierzy z pozostałych krajów NATO. To uczestnicy ćwiczeń Anakonda -16 trwających w Polsce od 6 czerwca. Anakonda - 16 to największe ćwiczenia obronne, które przeprowadzane są na polskich poligonach, m.in. w Drawsku Pomorskim, Ustce, Świdwinie, Żaganiu, Chełmie, Nowej Dębie, Orzyszu i Wędrzynie. Bierze w nich udział ponad 30 tysięcy żołnierzy z państw NATO i partnerskich. Po raz pierwszy w historii w ćwiczeniu biorą udział organizacje proobronne. Od 7 czerwca na drawskim poligonie ćwiczyć będzie ponad sześć tysięcy żołnierzy z Polski, Stanów Zjednoczonych, Bułgarii, Rumunii, Szwecji. Ćwiczyć będą m.in. żołnierze z 45 Brygady Artylerii, 1 Brygady Pancernej i 173 Brygady Powietrznodesantowej USA, pododdziały z Albanii, Bułgarii, Macedonii, Rumunii i Szwecji oraz polscy artylerzyści z 11 Pułku Artylerii z Węgorzewa, zwiadowcy z 2 Pułku Rozpoznawczego z Hrubieszowa i 9 Pułku Rozpoznawczego z Lidzbarka Warmińskiego, saperzy i chemicy. W Świdwinie 900 spadochroniarzy najpierw wylądowało na lotnisku, a potem zdobyło wyznaczone obiekty. Każdy skok jest wyzwaniem. Żołnierze mają na sobie wyposażenie, mają broń. To są ładunki przekraczające 30-40 kg. Wymaga to żelaznej kondycji. W Mielenku Drawskim przeprowadzono ćwiczenia związane z unieszkodliwianiem materiałów niebezpiecznych. Wszystko działo się w szkole. Żołnierze unieszkodliwili materiały i udzielili pomocy poszkodowanym. W ćwiczeniach wzięło udział kilkudziesięciu żołnierzy z Polski, Litwy i Stanów Zjednoczonych, a także strażacy z Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych z powiatu drawskiego.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze