Ostatnie dni przed feriami zimowymi to doskonały okres na organizowanie studniówek - ostatnich szkolnych zabaw przed maturami. Na studniówkach szaleli uczniowie prawie ze wszystkich szczecineckich szkół.
Uczniowie klasy IV Społecznego Liceum Ogólnokształcącego Społecznego Towarzystwa Oświatowego zorganizowali swój ostatni szkolny bal w salach hotelu Merkury. Bardzo uroczysta oprawa, szałowe kreacje dziewcząt i garnitury chłopców - to element każdej studniówki. W dzień zabawy nikt nie myśli o maturze. Każdy bawi się do woli - by od poniedziałku zabrać się do roboty i wkuwać do matury.
Maturzyści z Zespołu Szkół Nr 1 imienia Komisji Edukacji Narodowej swój bal studniówkowy zorganizowali w szkole. Odpowiednio udekorowana szkolna aula, nastrój wyczuwalny był nawet na korytarzach. Bal tradycyjnie został otwarty polonezem, a potem już dominowały dyskotekowe rytmy. Pytaliśmy dziewczęta, o kolor bielizny. Zdecydowanie odpowiadały, że są tam elementy w kolorze czerwonym, ale żadna nie zdecydowała się pokazać.
Również w szkole szaleli maturzyści z I Liceum Ogólnokształcącego imienia księżnej Elżbiety. Bal otwierał polonez, a kreacje dziewcząt nadawały się co najmniej do Mariotta. Jak szaleć to szaleć - to dewiza przed wkuwaniem do jednego z najważniejszych egzaminów w życiu. I zabawa trwała do białego rana. Nie było niezadowolonych, a to chyba w tym wszystkim najważniejsze.
Ostatni szkolny bal w szkole zorganizowali maturzyści z Zespołu Szkół nr 2 imienia księcia Warcisława. Bal przygotowano ze szczególną oprawą, o menu zadbali sami uczniowie, tu przecież poznają tajniki gotowania. Stoły uginały się od wszelkiego jadła i napitku, a po polonezie, dyskotekowe rytmy rozgrzały wszystkich do białości. W zabawie uczestniczyli goście z Francji ze szkoły, z która szczecinecka placówka współpracuje.
Maturzyści z mechanika zorganizowali bal poza szkołą. Gościny udzielił im dawny Dom Kultury Kolejarza. Bal na obcym terenie był nowym wyzwaniem i nowym przeżyciem. Studniówkę rozpoczęto tradycyjnym polonezem, a potem już nastąpiła zmiana rytmów. Atmosferę tworzyły specjalne dekoracje i przyciemnione światła. Nikt nie myślał o zbliżającej się maturze. Dopiero po trudach balu rozpocznie się czas zakuwania.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze