Wczoraj w Drawsku Pomorskim z krótka wizytą przebywał Aleksander Kwaśniewski. Swoja wizytę rozpoczął od spotkania przy czołgach-pomnikach obok szkoły. Po krótkim przywitaniu się z władzami samorządowymi, prezydent powitał delegację mieszkańców Szczecinka, którzy swoja obecność i poparcie dla Unii demonstrowali specjalnie przygotowanym transparentem. Po drodze do amfiteatru prezydent, ku utrapieniu ochrony, wchodził w tłum, ściskał dłonie i rozdawał autografy. W amfiteatrze prezydent uczestniczył w majówce unijnej. Rozpoczynając swoje wystąpienie, prezydent nawiązał do spotkania z Janem Pawłem II i zacytował Jego słowa: Europa potrzebuje Polski, Polska potrzebuje Europy.
- Nasze wstąpienie do Unii to poprawa warunków życia - argumentował prezydent. - To wszechstronny rozwój kraju i szansa na lepszy byt wszystkich Polaków. Jeżeli powiemy Unii nie to zamykamy wszystkie drzwi wiodące do Europy. Nie mam zwyczaju cytować swojego poprzednika, ale tym razem to zrobię - powiedział Aleksander Kwaśniewski. - Jeżeli powiemy Unii nie, to ci, którzy mają walizki niech już je pakują.
Aleksander Kwaśniewski był zdziwiony, że w wielotysięcznym tłumie w Drawsku Pomorskim nie było przeciwników Unii.
- Oni zazwyczaj krzyczą: Polska - tak, Unia -nie - mówił prezydent. -Krzyknijmy razem, ale tak by usłyszało całe Pomorze Środkowe, całe województwo zachodniopomorskie i moje rodzinne miasto Białogard: Polska Tak, Unia Tak.
Na apel prezydenta odpowiedziało tysiące gardeł. Mieszkańcy zadawali jeszcze pytania, na które prezydent odpowiadał osobiście. Potem jeszcze wmieszał się w tłum, ściskał dłonie i rozdawał autografy.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze