Reklama
Dworzec PKP uważany był kiedyś za wizytówkę miasta. Ale to było kiedyś. Dziś dworzec PKP to jedno z najobskurniejszych miejsc w mieście. Już samo wejście do hali dworcowej odrzuca. Odpadająca farba, pękające tynki - to obraz, który rzuca się podróżnemu w oczy. Jeszcze gorzej jest na peronach. Najgorzej jest jednak w tunelach. Nie dość, że ciemno, to brudno i obskurnie. Nie jest to zachęcający widok dla turysty, który pierwsze wrażenie wyrabia sobie wraz z bezpośrednim kontaktem. Na szczęście przez tunele przechodzi się szybko, ale wrażenie pozostaje. Po torach jeździ zdecydowanie mniej pociągów, a PKP mimo tego nie jest w stanie zapewnić punktualnego ich kursowania. Dziś zapowiadano opóźnienie pociągu pospiesznego z Kołobrzegu do Krakowa o 15 minut a w rzeczywistości opóźnił się 25 minut.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze