Reklama
Przegrana Darzboru
- 07.06.2004 00:00
Na stadionie przy ulicy Piłsudskiego Darzbór rozegrał przedostatni mecz w wiosennej rundzie rozgrywek IV ligi. Przeciwnikiem Darzboru była Astra Ustronie Morskie. Beniaminek IV ligi pokazał wiceliderowi rozgrywek, że gra się do końca. Szczecineccy kibice mocno zawiedzeni opuszczali stadion przy ulicy Piłsudskiego po meczu Darzboru z Astrą. Szczecineckie formacje zawodziły od pierwszego gwizdka. Już w 7 minucie goście mogli zdobyć pierwszą bramkę po strzale Żolika. Piłka trafiła jednak w poprzeczkę i wyszła w pole. Ta sytuacja obudziła trochę gospodarzy, ale napastnicy nie mogli pokonać bramkarza gości. Natomiast goście już w 37 minucie, przy biernej postawie obrońców Darzboru, potwierdzili swoja przewagę i lepsza dyspozycję strzelecką. Utrata bramki znów zmobilizowała gospodarzy i to skutecznie. Sześć minut później po dobrym dośrodkowaniu bębna Hrymowicz umieścił piłkę w siatce gości. Można już było przypuszczać, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem, ale w nieco przedłużonym czasie gry sędzia - nie wiadomo dlaczego - podyktował rzut karny dla gości, który na bramkę pewnie zamienił Chołys. Po przerwie na boisku nic się działo, akcje toczyły się od pola karnego do pola karnego. Piłkarze nie oddali ani jednego celnego strzału w kierunku bramek przeciwników. Główną postacią za to był, beznadziejnie prowadzący spotkanie sędzia.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze