Reklama
Szybki samochód, śliska nawierzchnia, młody człowiek za kierownicą i nieszczęście gotowe. Tak było w piątek w południe na ul. Piłsudskiego. Siedzący za kierownica BMW młody człowiek nie opanował na zakręcie przy stadionie zbyt szybko jadącego samochodu, wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Zdarzenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. W tym zdarzeniu na szczęście ucierpiał tylko pojazd. Jadący nim młodzi ludzie wyszli z opresji bez większego szwanku. No, chyba, ze uraz psychiczny pozostał. Ale tak to to bywa, gdy kierujący nie uwzględniają panujących na drodze warunków i swoich umiejętności. A teraz, przy przymrozkach i opadach, warunki na drodze mogą zmienić się z każdą sekundą.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze