Reklama
I po świętach
- 29.03.2005 00:00 (aktualizacja 09.08.2023 17:13)
Święta w regionie minęły bardzo spokojnie. Policja i strażacy nie odnotowali poważniejszych zdarzeń. Strażacy, jak zwykle o tej porze roku wyjeżdżali do pożarów traw, natomiast policjanci nie musieli ustalać przyczyn wypadków drogowych. Ładna pogoda sprzyjała spacerom i rodzinnemu świętowaniu. Drugi dzień świąt - to tradycyjny śmigus dyngus, czyli lany poniedziałek. W tym dniu tradycja nakazuje oblewanie bliźnich wodą. W dawnych czasach chłopcy śmigali młode panny łozami, czyli wiklinowymi rózgami, dziś głownie oblewa się wodą. Młodzież dość szczególnie traktuje ten obyczaj. W ruch idą wiadra, kubki, butelki, słowem wszystkie naczynia mogące być zbiornikiem na wodę. W tym roku na ulicach widzieliśmy trochę umiaru. Nie było chuligańskich ekscesów, chociaż niejedna młódka musiała iść do domu i zmieniać ubranie. No cóż, zwyczaj.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze