Reklama
Amica lepsza
- 04.09.2005 00:00
Nie lada gratkę mieli w piątek szczecineccy miłośnicy piłki nożnej. Na stadionie przy ulicy Piłsudskiego zmierzyły się dwie I - ligowe drużyny: Pogoń Szczecin i Amica Wronki. Chociaż był to tylko mecz towarzyski, stadion był wypełniony po brzegi. Kibice chcieli obejrzeć piłkę w najlepszym wydaniu i nie zawiedli się. Od pierwszych minut Pogoń przypuściła frontalny atak na bramkę Amici broniona przez Arkadiusza Malarza. Szczeciński duet Artur Bugaj i Edi Dias Marcel już w drugiej minucie bliski był zdobycia bramki. Ta akcja, podobnie jak wiele innych prowadzonych przez Pogoń, skończyła się fiaskiem. Amica odpowiadała trochę niemrawo, jedynie w 39 minucie Arkadiusz Bąk bliski był zdobycia bramki, ale nie wykorzystał szansy będą sam na sam z broniącym szczecińskiej bramki Peskowiciem. Po przerwie role się odwróciły. Stroną atakującą częściej i składniej była Amica. Pogoń zaczęła grac słabiej, co w 67 minucie bezlitośnie wykorzystał Jacek Dębiński i pewnie umieścił piłkę w siatce Peskowicia. Zdobyta bramka dodała Amice skrzydeł. Na bramkę Peskowicia sunął atak za atakiem. Bliscy zdobycia bramki byli Burhard, potem Murawski i Dębiński. Peskowić nie dal się jednak zaskoczyć. Mecz zakończył się jedno bramkowym zwycięstwem Amici. Kibice zadowoleni z jego przebiegu opuszczali stadion, tym bardziej, że na płycie mogli oglądać dwóch wychowanków szczecineckiego Darzboru. W zespole Pogoni Szczecin dobre spotkanie rozegrał występujący niegdyś w Darzborze Artur Bugaj, natomiast w drugiej połowie spotkania w barwach Amici wystąpił grający aktualnie w Darzborze Krzysztof Hrymowicz. I chociaż mecz nie był porywający - obaj wypadli dobrze.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze