Reklama
Tragedia na Szczecińskiej
- 05.12.2005 00:00
W sobotę na ulicy Szczecińskiej doszło do tragicznego wypadku drogowego. Kierujący fiatem 126 p gwałtownie skręcił w lewo wykonując manewr zawracania wprost pod nadjeżdżającego forda. Ford wbił się w bok malucha od strony kierowcy. Przypadkowi przechodnie usiłowali pomóc kierowcy malucha. Wezwali pomoc i rozpoczęli jego reanimację. Pierwsze przyjechały radiowozy policyjne, funkcjonariusze kontynuowali akcję rozpoczętą przez przechodniów. Pogotowie przyjechało dopiero po kilkunastu minutach i ratownicy medyczni przejęli reanimacje, która trwała jeszcze przez kilkanaście minut. Niestety - bezskutecznie. Kierujący maluchem zmarł na miejscu zdarzenia. Wypadek zablokował ruch na ulicy Szczecińskiej. Wszyscy, którzy chcieli wjechać do miasta lub wyjechać mieli poważny problem. Dopiero po kilkunastu minutach, gdy utworzyły się gigantyczne korki, policja zorganizowała objazd ulicą Miłą. Zakłócenia w ruchu trwały kilka godzin. Tragiczne wypadki wydarzyły się również na terenie gmin Grzmiąca i Borne Sulinowo.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze