Kilkanaście starych aut walczyło na oblodzonym torze w zawodach Destruction Derby zorganizowanych przez SCS Klub Szczecinek na polach w pobliżu Turowa. Kierowcy dobijali zdezelowane auta ścigając się o puchar prezesa SCS Klubu i nagrody rzeczowe.
Samochody, które uczestniczyły w zawodach po ich zakończeniu trafią już na złomowisko, bo wiele z nich po drodze gubiło części. Podczas tych zawodów młodzi kierowcy mogli wyszaleć się za kierownicą. Tu zostawili rozpierającą ich energię rajdową. Zawody są bezpieczne, mimo iż dochodzi do kolizji na torze. Ale - jak twierdzą zawodnicy, wystarczy tylko zdrowy rozsądek i wszystko przebiegnie zgodnie z planem. Zawody obserwowała spora grupa motomaniaków. Oprócz możliwości uczestnictwa w wyścigach każdy kierowca mógł już poza konkursem sprawdzić swoje umiejętności na oblodzonym torze.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze