Reklama
Tylko remis
- 15.05.2006 00:00
Czwartoligowy Darzbór podejmował na stadionie przy ulicy Piłsudskiego GKS Mierzyn. Podopieczni trenera Jana Kępy znowu nie zachwycili. Już w czwartej minucie Darzbór mógł objąć prowadzenie, gdy po ładnej akcji Nadworny z około 5 metrów nie trafił do pustej bramki. Podobnych akcji było jeszcze kilka, ale już nie było dogodnej pozycji strzeleckiej. Pierwszą bramkę strzelił GKS z karnego w 25 minucie spotkania i to Darzbór musiał odrabiać straty. Dwie minuty później Sadzik doprowadził do wyrównania. Potem gra toczyła się głownie w środkowych partiach boiska. W 55 minucie w odległości około 30 metrów od bramki został faulowany zawodnik GKS. Rzut wolny na bramkę dla gości potężnym strzałem zamienił Cymanowski. Darzbór rzucił się do odrabiania strat. Wyrównanie uzyskał Krzysztof Bernatek z rzutu karnego, natomiast na prowadzenie wyprowadził Podpryga, który popisał się ładnym strzałem z rzutu rożnego. Gdy wydawało się, że Darzbór wywalczy cenne trzy punkty, w 76 minucie goście zdobyli wyrównującą bramkę. Pierwsza połowa meczu toczyła się w upale. W czasie przerwy nastąpiło załamanie pogody, padał deszcz, wiał dość silny wiatr.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze