W środowisku romskim znowu zawrzało. Przed Sadem Rejonowym w Szczecinku odbyła się druga odsłona procesu, w którym prezes Związku Romów Polskich Roman Chojnacki oskarża Bogdana Trojanka, lidera zespołu Terne Roma o zniesławienie. Do gmachu Sądu Romowie mogli wejść po okazaniu wezwania. Taką decyzję podjął Prezes Sądu w celu zachowania porządku na terenie gmachu. Grupy Romów zgromadziły się przed gmachem, gdzie głośno wyrażały swoje opinie. Wczoraj sąd przesłuchał Romana Chojnackiego w charakterze świadka. Chojnacki mówił o działalności Związku, a także o przesłankach, które zmusiły go do szukania sprawiedliwości przed polskim sądem. Potem rozpoczęło się przesłuchanie świadków. Jednym z nich miał być Król Cyganów Henryk Nudziu Kozłowski. Król na rozprawę nie przybył, nie przedłożył tez żadnego usprawiedliwienia i sąd ukarał go grzywną w wysokości 200 złotych. Jedna z przesłuchiwanych była Magdalena Karpowicz, która potwierdziła roszczenia Chojnackiego.
Wśród przesłuchiwanych byli i starsi Romowie. Ich pamięć często okazywała się zawodna. Zofia Szczawińska najpierw potwierdziła, że pomoc otrzymała, a potem wszystkiemu zaprzeczyła. Podobnie zeznawali inni świadkowie. W wielu kwestiach zasłaniali się niepamięcią. Następna rozprawa, o ile wcześniej nie dojdzie do ugody, która ciągle jest możliwa, odbędzie się 19 stycznia.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze