Daniela i Marek Biedrzycki, są szóstą rodziną w powiecie szczecineckim, która zdecydowała się otworzyć rodzinny dom dziecka. Umowę na funkcjonowanie takiego domu państwo Biedrzyccy podpisali ze starostą we wtorek. Swoją przygodę z rodzicielstwem zastępczym rozpoczęli już niemal piętnaście lat temu, w 2002 roku. Przyjęli wtedy pod swój dach szóstkę maluchów i do roku 2006 byli niezawodową rodziną zastępczą. Stale podnosząc swój warsztat wychowawczy, w kwietniu 2008 roku stali się zawodową rodziną zastępczą. W 2002 roku przyjęli pod swój dach małe dzieci, teraz większość z nich to prawie dorośli młodzi ludzie. 1 grudnia 2010 roku miłość i opiekę w ich domu znalazło kolejne rodzeństwo - dwóch chłopców. Wtedy też zawodową rodzinę zastępczą przekształcono w rodzinny dom dziecka w formie placówki opiekuńczo-wychowawczej z ósemką dzieci pod opieką. Na uwagę zasługuje też fakt, że małżonkowie stali się w międzyczasie rodziną adopcyjną dla dwóch dziewczynek będących pod ich opieką. Zawsze ma ona charakter długoterminowy, do uzyskania przez podopiecznych pełnoletności, a nawet dłużej bo do skończenia przez nich szkoły. Jednak kontakt ze swoimi wychowankami Państwo Biedrzyccy utrzymują już przez całe życie, jak wszystkie naturalne rodziny, których dzieci zdążyły się usamodzielnić i podążyć własną drogą ku dorosłości. Teraz poprowadzą rodzinny dom dziecka, ale o charakterze pieczy rodzinnej a nie instytucjonalnej. Wszystko po to, aby ułatwić rodzinie formalną opiekę nad dziećmi. Podstawowa różnica dotyczy procedur, aspektów administracyjnych i księgowych. Środki finansowe na wychowywanie dzieci są podobne, łatwiej jednak z nich korzystać.
Reklama
Daniela i Marek Biedrzycki, są szóstą rodziną w powiecie szczecineckim, która zdecydowała się otworzyć rodzinny dom dziecka. Umowę na funkcjonowanie takiego domu państwo Biedrzyccy podpisali ze starostą we wtorek. Swoją przygodę z rodzicielstwem zastępczym rozpoczęli już niemal piętnaście lat temu, w 2002 roku. Przyjęli wtedy pod swój dach szóstkę maluchów i do roku 2006 byli niezawodową rodziną zastępczą. Stale podnosząc swój warsztat wychowawczy, w kwietniu 2008 roku stali się zawodową rodziną zastępczą. W 2002 roku przyjęli pod swój dach małe dzieci, teraz większość z nich to prawie dorośli młodzi ludzie. 1 grudnia 2010 roku miłość i opiekę w ich domu znalazło kolejne rodzeństwo - dwóch chłopców. Wtedy też zawodową rodzinę zastępczą przekształcono w rodzinny dom dziecka w formie placówki opiekuńczo-wychowawczej z ósemką dzieci pod opieką. Na uwagę zasługuje też fakt, że małżonkowie stali się w międzyczasie rodziną adopcyjną dla dwóch dziewczynek będących pod ich opieką. Zawsze ma ona charakter długoterminowy, do uzyskania przez podopiecznych pełnoletności, a nawet dłużej bo do skończenia przez nich szkoły. Jednak kontakt ze swoimi wychowankami Państwo Biedrzyccy utrzymują już przez całe życie, jak wszystkie naturalne rodziny, których dzieci zdążyły się usamodzielnić i podążyć własną drogą ku dorosłości. Teraz poprowadzą rodzinny dom dziecka, ale o charakterze pieczy rodzinnej a nie instytucjonalnej. Wszystko po to, aby ułatwić rodzinie formalną opiekę nad dziećmi. Podstawowa różnica dotyczy procedur, aspektów administracyjnych i księgowych. Środki finansowe na wychowywanie dzieci są podobne, łatwiej jednak z nich korzystać.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze