Reklama
Wczoraj o godzinie 17 w Dyspozytorni Pogotowia Ratunkowego szczecineckiego szpitala zadzwonił telefon. Damski głos informował o podłożeniu bomby. Bomba miała wybuchnąć za trzy godziny. Natychmiast rozpoczęto czynności przewidziane procedurą i ewakuowano część pacjentów. Odwołano też zaplanowane operacje. To nie były ćwiczenia.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze