Reklama
Na drogach powiatu szczecineckiego dziś czarny piątek. W ciągu trzech godzin doszło do kilku groźnych zdarzeń drogowych. Najpierw na rondzie - niczym preludium do groźniejszych zdarzeń daewoo tico uderzył w bok przejeżdżającego samochodu. Ucierpiały tylko samochody. Potem otrzymaliśmy zgłoszenie o wypadku w Trzesiece. Rozpędzony opel na łuku drogi uderzył w slłup oświetleniowy, odbił się i zatrzymał na przydrożnej kapliczce. Kierujący został zabrany do szpitala, jednak nie wiadomo, czy z powodu odniesionych obrażeń czy też z powodu upojenia alkoholowego. W jego krwi stwierdzono 1,47 mg alkoholu, co odpowiada około 3 promilom. Kolejne, najgroźniejsze zdarzenie miało miejsce pod Śniadowem. Bus przewożący więźniów zjechał do rowu. Dwie najciężej ranne osoby zabrały śmigłowce, dwunastu innych poszkodowanych trafiło do szpitala w Szczecinku, a potem do szpitala więziennego w Czarnem. Prawdopodobną przyczyną wypadku było zepchnięcie busa do rowu przez wyprzedzający go samochód ciężarowy z przyczepą, ale ustali to dochodzenie, które prowadzi szczecinecka policja. Do kolejnego zdarzenia doszło pod Parsęckiem. Jadący z dużą prędkością samochód BMW wjechał pod samochód ciężarowy star przewożący piasek. Siła uderzenia urwała koło od stara i zmiażdżyła przód samochodu osobowego. Wie ciężko ranne osoby z BMW i lżej rannego kierowcę stara zabrano do szpitala. We wszystkich tych zdarzeniach zawinił człowiek.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze