Reklama
Wczoraj po raz szesnasty zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Ludzi wielkich serc nie zabrakło w Szczecinku. Orkiestra grała od rana. Już po dziewiątej na ulice miasta wyruszyli wolontariusze, którzy za datki do puszek nagradzali ofiarodawców czerwonymi serduszkami. Dla Orkiestry zagrali tenisiści. Na ogólnopolski turniej w tej dyscyplinie sportu przyjechało ponad 70 zawodników. To rekordowa ilość. Na konto orkiestry przekazano cały dochód z turnieju. Uzbierało się tysiąc pięćset złotych. Od 12 na palcu w pobliżu blaszaka można było oglądać samochody i motocykle militarne. Za drobną opłatą wrzucona do puszki z serduszkiem można było wybrać się na krótką przejażdżkę. O 16 na placu przed ratuszem rozpoczął się szczecinecki finał. Prezentowały się szczecineckie zespoły artystyczne, ze sceny prowadzono aukcję cenniejszych przedmiotów. Gitara elektryczna przekazana przez kilkunastoletniego chłopca została sprzedana za prawie 300 złotych, podobną cenę osiągały obrazy i piłki z autografami reprezentacji Polski. Plac rozgrzał się do białości, gdy licytowano flagę miejską. Cena wywoławcza 50 złotych, a uzyskano 1050 złotych. Ta licytacja świadczy o tym, że mieszkańcy Szczecinka zagrali ostro. Również ostro, choć nie tak jak na scenie odbywały się licytacje przy orkiestrowym straganie. I tu puszki zapełniały się nie tylko bilonem. Tymczasem w starym SZOK pracownicy Banku PEKAO S.A. liczyły pieniądze z dostarczanych przez wolontariuszy puszek. Dziś możemy powiedzieć, że padł rekord wielkości kwoty. Wiadomo, ze zebrano ponad 31 tysiecy złotych
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze