Reklama
Po raz pierwszy w historii szczecinecki Darzbór wywalczył Okręgowy Puchar Polski okręgu koszalińskiego. W meczu finałowym Darzbór pokonał rezerwy kołobrzeskiej Kotwicy. Od początku meczu przewagę mieli piłkarze szczecineccy. Już w 22 minucie Kamil Chicewicz zdobył prowadzenie dla gospodarzy. Po wznowieniu gry piłkarze gości trochę się pogubili i Chicewicz ponownie wpisał się na listę strzelców zdobywając druga bramkę. Na trybunach już cieszono się, że goli będzie więcej. więcej było. Dziesięć minut później na listę strzelców wpisał się Kubicki. Wydawało się, że jest już po meczu. Tymczasem piłkarze Kotwicy, wśród których był znany szczecineckim kibicom Kamil Podpryga, poderwali się do walki. Podpryga poprowadził indywidualną akcję, w czasie której został faulowany i sędzia podyktował rzut karny, który Kotwica skrzętnie zamieniła na bramkę. Ten gol nie zmobilizował gospodarzy, którzy pozwolili gościom na prowadzenie kolejnych akcji. Cztery minuty później po składnej akcji gości było już 3:2. W przerwie trener Datta coś powiedział swoim piłkarzom, bo wzięli się do gry i przestali lekceważyć przeciwnika. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Dziesięć minut po przerwie kolejną bramkę dla Darzboru zdobył Romańczyk, a pięć minut później kolejny gol był dziełem Pytlarza. Prowadząc 5:2 Darzbór uspokoił grę i już właściwie był pewny zwycięstwa. To uspokojenie i jednocześnie zwolnienie tempa doprowadziło do utraty trzeciej bramki. Odpowiedź Darzboru była bardzo szybka. Po strzale Borkowskiego już było 6:3, a chwilę potem Romańczyk, żeby już nie było zadnych wątpliwości, dopełnił formalności zdobywając dla Darzboru siódmą bramkę.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze