Reklama
Charytatywna święta wojna w Szczecinku czyli mecz pomiędzy Darzborem i Wielimiem. Tym razem ni chodziło o ligowe czy też pucharowe punkty, ale o zbiórkę pieniędzy na rzecz chorego Klaudiusza, który potrzebuje pieniędzy na rehabilitacje. Był to prawdziwy mecz przyjaźni. Sędzia bardzo rzadko używał gwizdka, chociaż gole sypały się jak z rękawa i padło ich aż siedem. W pierwszej połowie gra była wyrównana, po przerwie Darzbór uzyskał przewagę i strzelił sześć bramek. Strzelili je: Pytlarz trzy oraz Czeszczewik i Chicewicz, a jedna była samobójcza. Wielim trafił celnie raz, Wielimia zrobił to Szymon Ochocki. W zespole Wielimia gościnnie zagrali Dariusz Bartolewski i Jarosław Adamowicz. Na rzecz Klaudiusza zebrano dwa i pół tysiąca złotych. Chłopiec otrzymał też koszulki i piłki od obu zespołów.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze