Reklama
Setki osób przyszły w sobotnie przedpołudnie na szczecinecki dworzec by zobaczyć jedyny w swoim rodzaju cud techniki. To był polski, przedwojenny parowóz Pm 36 -2. Widok parowozu pod parą, czyli prowadzącego pociąg jest dziś niezmiernie rzadki. Parowóz został zaprojektowany w 1936 roku przez polskich inżynierów. Zbudowano dwa egzemplarze. Pm 36 z numerem jeden posiadał aerodynamiczną otulinę i został nagrodzony złotym medalem na Światowej Wystawie Technicznej w Paryżu w 1937 roku. Ten egzemplarz nie przetrwał wojny, natomiast Pm 36 - 2 do 1965 roku obsługiwał linie pasażerskie PKP. Pm 36 - 2 ponownie wrócił na trasę w 1998 roku, kiedy to został poddany gruntownej naprawie. Wtedy też otrzymał imię Piękna Helena - od imienia żony brytyjskiego sponsora pokrywającego koszty przywrócenia lokomotywy do ruchu. Obecnie parowóz, będący własnością Muzeum Kolejnictwa w Warszawie, wykorzystywany jest pod parą do prowadzenia pociągów turystycznych i nadzwyczajnych. W sobotę Piękna Helena prowadziła pociąg Pirat z Poznania do Kołobrzegu i z powrotem. Pociąg Pirat uruchamiany jest raz w roku z okazji Dnia Dziecka. Koszt jego uruchomienia pokrywa marszałek województwa wielkopolskiego.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze