Reklama
W piątek. Przed ratuszem. W samo po południu. W upalnym słońcu. Szczecinek walczył w pojedynku szermierczym z Resztą Polski. Ponieważ, goście, przyjechali tylko w dwuosobowym składzie, drużyna Reszty Polski została wzmocniona przez radną Katarzynę Dudź. Nasze miasto na planszy reprezentowali: pierwszy rycerz Szczecinka, burmistrz miasta - Jerzy Hardie Douglas, dyrektor MEC - Marek Szabłowski i trenerka szermierki klubu UKS 7 - Aniela Sosnowska. Z powodu braku zawodników drużyny występowały w trzy osobowych składach. Zaczęło się bardzo dobrze, burmistrz Jerzy, imię sławne po Wołodyjowskim, wygrał swój pierwszy pojedynek. Zadowolony schodząc z planszy powiedział że, może to jego ostatnia wygrana. Niestety, później było już trochę gorzej. Ostatecznie Szczecinek przegrał 43 do 45. Niewielka przegrana, w szermierce pojedynek bez strat, bez krwi, bez trupów, to nie przegrana, to co najmniej remis, a przy dobrym PR to prawie wygrana. Zdaniem kilku obserwatorów ten wynik, to efekt patriotycznej podstawy, prawdziwej szczecineczczanki z urodzenia i wychowania, radnej Katarzyny Dudź, która walcząc w drużynie Reszty polski naszym zdaniem czasami zbyt łatwo ulegała reprezentantom Szczecinka. Taki pokaz przed ratuszem to dobra promocja nie tylko dla szermierki czy kosza. Może za rok, a może jeszcze w tym, w podobny sposób wypromować na przykład szachy lub brydża. Problemów ze sprzętem dużo mniej. Praca z przygotowaniem sceny walki lżejsza. Może być łatwiej, szybciej i taniej a wynik sportowy, efekt promocyjny oraz zainteresowanie mieszkańców może być jeszcze większe.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze