Uroczystą sesja Rady Miasta Szczecinek rozpoczęły się obchody jubileuszu 700 - lecia nadania praw miejskich. Po raz pierwszy zobaczyliśmy radnych miejskich w specjalnie uszytych na te okazję togach. Za togi radni zapłacili z własnej kieszeni. Burmistrz po raz pierwszy założył ozdobny łańcuch z Orłem i tabliczką informującą o funkcji. Również po raz pierwszy w dziejach samorządu zobaczyliśmy sztandar miejski. Wprawdzie sztandar jest nie do końca aktualny, bo pochodzi sprzed 1989 roku, umieszczony na nim herb miasta nie jest zgodny z obecnie z obowiązującym, ale symbolika była. Przewodniczący Rady odczytał zrekonstruowany akt nadania praw miejskich, burmistrz przedstawił plany na najbliższą przyszłość, a potem zaproszeni goście składali miastu i jego mieszkańcom życzenia i przekazywali prezenty. Również przedstawiciele delegacji zagranicznych przywieźli prezenty i życzenia. Żaden z mówców, poza wicemerem Nouyelles sous Lens Herve Janiszewskim nie wspomniał o poprzednikach obecnych władz miasta. Herve Janiszewski zaznaczył, że obecny sukces miasto zawdzięcza również nieżyjącym już senatorowi Witoldowi Gładkowskiemu i posłowi Marianowi Tomaszowi Solińskiemu. W czasie obrad burmistrz Jerzy Hardie - Dougals wręczył 28 mieszkańcom Szczecinka okolicznościowe medale 700 - lecia. Po sesji wszyscy zgromadzili się przed ratuszem, gdzie na ścianie na lewo wejścia umieszczono tablice upamiętniającą tegoroczne obchody. Autorem tablicy jest szczecinecki rzeźbiarz Wiesław Adamski, a odsłonięcia dokonał burmistrz Jerzy Hardie - Dougals. Po odsłonięciu tablicy, z dużym opóźnieniem, uformował się pochód, który przemaszerował pod zamek. Na zamkowym dziedzińcu czekała młodzież ze szczecineckich szkół w historycznych strojach, która dołączyła do radnych i zaproszonych gości. Na czele pochodu szli werbliści, następnie burmistrzowie, radni i goście. W dalszej kolejności widzieliśmy młodzież szkolną. Każda ze szkół prezentowała inny fragment historii Szczecinka. Dzieci ze Szkoły nr 1 przeprały się za książęcych dworzan. W korowodzie Zespołu Szkół nr 2 widzieliśmy orszak księcia Warcisława IV, założyciela miasta. I LO, to oczywiście dwory księżnych Elżbiety i Jadwigi. Zespół Szkół nr 6 nawiązał do mnichów z Marientronu. Każda szkoła coś prezentowała. Pochód przeszedł ulicami Limanowskiego, Bohaterów Stalingradu, Wyszyńskiego, 9 - Maja na Plac Wolności. Na Placu Wolności, po dość długim oczekiwaniu, uczniowie szczecineckich szkół zaprezentowali scenki z dziejów miasta. Najważniejszym wydarzeniem była oczywiście lokacja miasta. Jak to mgło wyglądać przedstawili uczniowie Zespołu Szkół nr 2. Akt nadania odczytał osobiście książę Warcisław IV. Druga scenka nawiązywała do antypolskiego zjazdu na szczecineckim zamku, w którym uczestniczył m.in. wielki mistrz Zakonu Krzyżackiego Ulryk von Jungingen. Wówczas, książęta pomorscy zobowiązali się do udziału w wojnie polsko - krzyżackiej po stronie zakonu. Trzecią scenkę przygotowali uczniowie I LO. Scenka nawiązywała do szkolnej tradycji. Obecni uczniowie dziękowali księżnej Jadwidze za założenie w 1640 roku gimnazjum. Na Placu Wolności wystąpiły również dzieci z Tratwy. Szkoda tylko, że radni nie dotrwali do końca pokazów przygotowanych przez dzieci i młodzież. Rozumiemy, że czekał na nich obiad, ale dzieci też były zmęczone i głodne i dotrwały do końca. Obiad mógł poczekać jeszcze prze 20 minut. Warto też dodać, że mieszkańcy obserwujący pokazy widząc wychodzących radnych też rozeszli się do swoich zajęć.
Razem z miastem świętują również leśnicy. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych istnieje już 65 lat. Leśnicy postanowili połączyć obchody obu jubileuszy i zapraszają w sobotę do wspólnego świętowania
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze