Przełom października i listopada to czas wspominania tych, którzy odeszli na zawsze. Nie inaczej było w tym roku. Ostatnie dwa dni października to gorączkowy czas na cmentarzu. Porządkowanie grobów, uprzątanie zwiędłych liści, mycie pomników. W poniedziałek - był Dzień Wszystkich Świętych. To pierwszy dzień poświecony zmarłym. W tym dniu od rana na cmentarzu duży ruch. Spiesząc na groby swoich bliskich mieszkańcy nie zapominali o tych, którzy spoczywają na cmentarzu wojennym, a także o tych, o którzy nie mają tu nikogo bliskiego, kto zapaliłby światełko pamięci. Pod pomnikiem na cmentarzu wojennym odwiedzający cmentarz przystawali, zapalali światełko i szli dalej. Znicze zapłonęły na nagrobkach lapidarium. To miejsce szczególne. Upamiętnia tych, którzy tu byli przed nami, niemieckich mieszkańców Szczecinka. Obok - ossarium. I o nich nie zapomniano. W dzień Wszystkich Świętych na Cmentarzu odprawiano nabożeństwa. Wspominano w nich wszystkich, którzy dostąpili aureoli świętości, a także tych, o których jeszcze nie wiemy, że są świętymi. We wtorek - Dzień Zaduszny. Dzień, który poświęcony jest wszystkim zmarłym. I w tym dniu przy grobach wielu żywych. Zapalając znicz, przynosząc na cmentarz kwiaty dajemy wyraz swojej pamięci. Bo człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze