Józef Obłękowski, emeryt, od lat jest właścicielem działki w Turowie. Uprawia ziemię, hoduje drób, wydaje się, że wiedzie sielskie życie. Tak jednak nie jest. Utrapieniem jest pobliska oczyszczalnia ścieków, a właściwie rów odprowadzający wodę z oczyszczalni. Od trzech lat rów wylewa, a nie do końca oczyszczona woda systematycznie zalewa jego działkę. Trzy lata temu po interwencji, przez kilka miesięcy był spokój. Teraz sytuacja się powtarza. Drzewka i krzewy owocowe toną w nieczystościach.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze