W sierpniu 2010 roku informowaliśmy o zarzutach, które prokuratura postawiła byłemu prezesowi Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Było to siedem zarzutów związanych z niegospodarnością i wyłudzeniem pieniędzy oraz dwa zarzuty związane z naruszeniem wolności seksualnej podległych mu pracownic. Śledztwo nadal trwa. W lutym były prezes usłyszał kolejne trzy zarzuty, a nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że to nie koniec i kolejne zarzuty mogą być przedstawione innym osobom. W międzyczasie przestał obowiązywać jeden ze środków zapobiegawczych, czyli zakaz zbliżania się do pracowników SZLOT.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze