Tuż po zakończeniu pokazu strażacy otrzymali zgłoszenie od szczecineckiego opiekuna łabędzi – pana Stanisława – który wypatrzył rannego łabędzia, najprawdopodobniej ze złamaną łapą, na zamarzniętej tafli. Użyty podczas pokazu sprzęt został ponownie rozwinięty i strażacy ponownie weszli na lód, który niebezpiecznie trzeszczał pod ich nogami. Gdy zbliżyli się do rannego łabędzia, ten wystraszył się i uciekł. Próba udzielenia mu pomocy skończyła się niepowodzeniem.
Napisz komentarz
Komentarze